Za co kochamy koncerty na żywo?

Czasy pandemii na zawsze zmieniły nasze podejście do życia, kultury oraz rozrywki. Jeszcze nie tak dawno szczególnie wielkie miasta żyły ogromnymi wydarzeniami kulturalnymi, koncertami na stadionach czy juwenaliach oraz w niezliczonych klubach muzycznych. Dzisiaj definicja koncertów jest ustanawiana na nowo, ale czy dane nam będzie jeszcze raz poczuć ten niepowtarzalny smak muzyki?

Koncert to eksplozja emocji

Każdy, kto, chociaż raz był na prawdziwym koncercie granym wie doskonale, że w muzyce na żywo najważniejszy jest przekaz oraz cała gama emocji, jaka jest przekazywana. Każda piosenka, każda nuta i każdy riff jest odbierany zupełnie inaczej i zdecydowanie mocniej.

To czas, który mamy jedynie dla siebie; większość uczestników koncertów mówi, że to chwila, kiedy mogą poczuć się naprawdę wolni, kiedy mogą być sobą, mogą wykrzyczeć całemu światu prostu w twarz wszystkie swoje emocje – te dobre i te złe – a potem wrócić spokojnie do domu.

To, także znakomity sposób na ujście dla swoich frustracji, złości czy smutku. Wejście w popularne pogo czy zrobienie „ściany” nie tylko integrowało uczestników koncertu i zapewniało rozrywkę, ale przede wszystkim dawało możliwość wyzwolenia się z emocji. Co więcej, w dużych miastach koncerty grane na żywo są jakby integralną częścią wielkiego, miejskiego organizmu.

Wyrabiasz sobie pogląd na ulubioną kapelę

Tak naprawdę każdy zespół, który nagrywa muzykę w studiu, będzie brzmiał idealnie. Dopiero wychodząc na scenę pokazuje, ile tak naprawdę jest wart on, jego twórczość oraz jego stosunek do publiki, która przychodzi bawić się pod sceną. I o ile w domu można niektórych kapel i ich płyt słuchać w kółko, tak na żywo tracą przez brak charyzmy, złą organizację czy nieodpowiedni kontakt z publiką.

Dzięki takim wyjściom możesz jednoznacznie stwierdzić, czy chcesz być i czy jesteś fanem danej grupy. Poza tym muzyka na żywo zawsze brzmi inaczej i dopiero dobre wykonanie w takich warunkach może potwierdzić wysoka jakość muzyków jako takich.

Masz szansę na odreagowanie stresu

Stres jest naszym zdecydowanym wrogiem, a jak wiadomo, najlepszym sposobem na jego odreagowanie jest ruch, a, także ulubiona muzyka. Taniec, głośne śpiewanie ukochanych piosenek dobrego zespołu, wyjście z przyjaciółmi, poczucie niepowtarzalnego klimatu koncertu – to jest to, czego większości z nas brakuje na co dzień i do czego będzie naprawdę trudno wrócić. W czasach studenckich koncert juwenaliowy zawsze był również znakomitą okazją do integracji grupy i odreagowania stresu związanego z sesją egzaminacyjną.